piątek, 6 lutego 2015

Podróże z Marią

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Czy na degustację można trafić z ulicy? Nie mam tu na myśli odbijania szyjki od samogonu niewiadomego pochodzenia w bramie odrapanej kamienicy, pastwienia się nad swoją wątrobą wino-podobnymi napitkami w parku czy wreszcie wchodzenia z impetem do wine-baru i pytaniem wypowiedzianym z szybkością karabinu: "codzisiajmacieotwarte?". Nic z tych rzeczy; mili Piotr Zieliński i Andrzej Bałabas z Vino Trio umówili mnie na randkę z Marią.

fot. Wine Mike

A konkretnie z Chateau La Tour de Bessan Margaux 2010, które wyszło "spod ręki" Marie Laure-Lurton. Moment, chwila - czymże byłoby wino bez historii? W 1972 r. Lucien Lurton zakupił winnice od rodziny Clauzel i postanowił nadać nowy blask otoczeniu. Wspomniana Marie przejęła schedę w 1992 roku i kobiecą, ale twardą ręką, wciela w życie coraz to nowsze pomysły. Tyle w telegraficznym skrócie, bo wszak o wino tu się rozchodzi. Kupaż wielkiej trójki - Cabernet Sauvignon (64%), Merlot (33%) oraz zaledwie 3% Cabernet Franc. To nie jest wino dla rozpasanych poszukiwaczy lejącego się owocu z kieliszka, ciosanej beczki, której sam aromat powoduje kaca. "Kruborżo" w szczupłej wersji, szepczącej, ze zgrabnie zarysowaną talią.. beczką, ma się rozumieć. Jeśli dać mu sommelierski kwadrans nieśmiało zaczynają wyłaniać się nuty aronii, suchego szpinaku, startej w dłoniach suchej kory, nieco grafitowych akcentów. Horyzont jego leżakowania nie wydaje się bliski. Warto się nad nim pochylić albo zadrzeć głowę - jak wolicie?

Do kupienia w Vino Trio w cenie 115 zł.

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz