Fajna sprawa, że jeszcze macie czas tutaj zaglądać w czasie odwiecznej walki o miejsce przy kasie i taranowania przez zamyślonych klientów. Kupujecie wina w marketach czy ograniczacie się do zaufanych winiarni, porad sommelierów i odchodzących w zapomnienie punktów? Lecicie z wydrukowaną listą win z okrzykiem "nawalmy się!" czy sceptycznie podchodzicie do takich spraw?
NewsOn6 |
Wszystko byłoby świetnie, gdyby oferty dyskontów były równe, ale w tym znaczeniu, że w każdym markecie danej sieci mamy te same wina. Szkoda Waszego czasu. Zdarzyło się cały jeden raz, że za konkretną butelką potrafiłem przeczesać kilka sklepów. Jednak dawno temu odpuściłem sobie, bo niektórzy lecą sobie z nami w kulki. Dlaczego? W lwiej części dyskontów za świecą szukać choćby połowy win z nowej oferty, a niektóre chyba sobie czymś zasłużyły, bo w ogóle do nich ona nie trafia. Chyba, że pracownicy dostają cynk i gremialnie wszystko wykupują.
Colourbox |
Dzisiaj krótko, bo jeszcze za czymś pędzimy, planujemy, gonimy i znów planujemy. Po następnym weekendzie przystopujemy i będziemy mieli chwilę wytchnienia. Będzie to idealny moment, żeby zapoznać się z moim podsumowaniem winiarskiego 2015 r. A na koniec dygresja.. dziwne to nasze poletko winiarskie - niedawno miała miejsce degustacja z rodzaju "jakie wina na święta?", jednak popełniono kardynalny błąd, mianowicie nie serwowano dań do których wina były polecane, więc propozycje pozostały wyłącznie w sferze gdybania. Jednak nie dziwi to w kontekście "uczynności" włodarzy Chełma, którzy Sylwestra organizują... pierwszego stycznia. Bareja wiecznie żywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz