poniedziałek, 18 maja 2015

Champagne is in the air

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Miniona degustacja Vini Folies 2015 zorganizowana w nobliwych wnętrzach Pałacu Prymasowskiego w Warszawie przyciągnęła wielu amatorów i fachowców z branży winiarskiej. Katalog oferowanych win robił wrażenie, jednak skupienie się na jednym producencie nie było pozbawione logiki. Skoro degustacja przekrojowa win francuskich to nie mogło zabraknąć przedstawicieli Szampanii. Ich niedostatek przypominałby brak na liście stu najlepszych utworów rockowych numerów Led Zeppelin, Erica Claptona czy Gary’ego Moore’a. Nie pożałowali ci, którzy przy stoliku Champagne Marc zatrzymali się na dłużej.

Champagne Marc

Rok 1626 był pamiętny – kupno Manhattanu (dzisiejszego Nowego Jorku) przez holendra Petera Minuita, urodził się nieprzejednany Richard Cromwell, a historia Champagne Marc rozpoczęła swój bieg. Francois de Baradat, właściciel winnic w Fleury-la-Riviere w Szampanii, którego Ludwik XIII darzył szczególną sympatią, został skazany przez kardynała Richelieu na banicję. Powodem było wyzwanie jednego z markizów na pojedynek nie zważając na to, iż ówczesne prawo surowo ich zakazywało. Po zgilotynowaniu Richelieu powrócił do swojej posiadłości, kładąc większy nacisk na przekazanie potomnym swojego dziedzictwa. Jego wysiłki nie poszły na marne – na każdej butelce Champagne Marc odnaleźć możemy skrzyżowane miecze. Winnica położona w Valle de la Marne, nieopodal Epernay, bogata jest w gliniasto-kredowe gleby, sprawnie wykorzystuje optymalne warunki do uprawy winorośli. Butelkowanych jest siedem różnych szampanów kierowanych do odmiennych grup konsumentów. Tamtego ciepłego poranka producent zdecydował się otworzyć pełne portfolio, co dało kompleksowy obraz możliwości Champagne Marc.

WineMike

Entry levelInitiale Noir & Blanc; intensywna kwasowość z nutami białych kwiatów sprawiają, że będzie to świetna opcja na aperitif. Fani owocu również znajdą tu coś dla siebie – mandarynki i brzoskwinie majaczące gdzieś w tle.

WineMike

Grande Cuvee; bogaty i długi szampan, feeria gruszkowych niuansów, sporo nut świeżo upieczonej szarlotki, trawiaste akcenty stanowią zgrabne wykończenie.

WineMike

Millesime 2010; mieniące się w kieliszku, stuprocentowe Chardonnay, wzbogacone o soczyste niuanse miodu spadziowego i konfitury z mirabelek, sporo nut gardenii, generalnie intensywne, ale nie przytłaczające. Ultima; nagromadzenie ziołowych akcentów i limonki, niecodziennie uzupełnionych aromatami suszonych owoców, aksamitna struktura, bogata kwasowość sprawiają, iż pierwszy kieliszek z pewnością nie będzie ostatnim.

WineMike

Sekcję różu otwiera Rose Cheri; sporo fiołkowych niuansów poprzeplatanych przyjemnymi akcentami piwonii, radosne i bezkompromisowe.

WineMike

Skomponowany w całości z Pinot Noir – Perla Nera 2008; powalająca świeżość, podręcznikowy rejestr wiśnia-czereśnia, soczysta kwasowość, niesamowicie rozwijające się w kieliszku. 

WineMike

I wreszcie Perla Rosa 2009; istny ogródek czerwonych owoców – poziomki, truskawki, czereśnie, maliny oraz granat, a przy tym brak poczucia „kompotowości”, świetna równowaga kwasowości z alkoholem, genialna struktura.

Każdy chce robić wielkie wino – niezapomniane, legendarne, owiane tajemnicami jeszcze przed zabutelkowaniem. Za każdym takim produktem idzie coś, co sprowadza nas na ziemię – cena. Jednak Champagne Marc dalecy są od popadania w samozachwyt na zasadzie „robimy szampany i to tłumaczy wysokie ceny, niezależnie od jakości naszych win”. Warto zwrócić na nich uwagę, zwłaszcza, że poszukują importera w naszym kraju.

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz