Miniona degustacja Vini Folies 2015 zorganizowana w nobliwych
wnętrzach Pałacu Prymasowskiego w Warszawie przyciągnęła wielu amatorów i
fachowców z branży winiarskiej. Katalog oferowanych win robił wrażenie, jednak
skupienie się na jednym producencie nie było pozbawione logiki. Skoro
degustacja przekrojowa win francuskich to nie mogło zabraknąć przedstawicieli
Szampanii. Ich niedostatek przypominałby brak na liście stu najlepszych utworów
rockowych numerów Led Zeppelin, Erica Claptona czy Gary’ego Moore’a. Nie
pożałowali ci, którzy przy stoliku Champagne Marc zatrzymali się na dłużej.
Rok 1626 był pamiętny – kupno Manhattanu (dzisiejszego Nowego
Jorku) przez holendra Petera Minuita, urodził się nieprzejednany Richard
Cromwell, a historia Champagne Marc rozpoczęła swój bieg. Francois de Baradat,
właściciel winnic w Fleury-la-Riviere w Szampanii, którego Ludwik XIII darzył
szczególną sympatią, został skazany przez kardynała Richelieu na banicję.
Powodem było wyzwanie jednego z markizów na pojedynek nie zważając na to, iż
ówczesne prawo surowo ich zakazywało. Po zgilotynowaniu Richelieu powrócił do
swojej posiadłości, kładąc większy nacisk na przekazanie potomnym swojego
dziedzictwa. Jego wysiłki nie poszły na marne – na każdej butelce Champagne
Marc odnaleźć możemy skrzyżowane miecze. Winnica położona w Valle de la Marne, nieopodal Epernay,
bogata jest w gliniasto-kredowe gleby, sprawnie wykorzystuje optymalne warunki
do uprawy winorośli. Butelkowanych jest siedem różnych szampanów kierowanych do
odmiennych grup konsumentów. Tamtego ciepłego poranka producent zdecydował się
otworzyć pełne portfolio, co dało kompleksowy obraz możliwości Champagne Marc.
WineMike |
Entry level – Initiale Noir & Blanc; intensywna kwasowość
z nutami białych kwiatów sprawiają, że będzie to świetna opcja na aperitif.
Fani owocu również znajdą tu coś dla siebie – mandarynki i brzoskwinie majaczące
gdzieś w tle.
Grande Cuvee; bogaty i długi szampan, feeria gruszkowych
niuansów, sporo nut świeżo upieczonej szarlotki, trawiaste akcenty stanowią
zgrabne wykończenie.
Millesime 2010; mieniące się w kieliszku, stuprocentowe Chardonnay, wzbogacone o soczyste niuanse miodu spadziowego i konfitury z mirabelek, sporo nut gardenii, generalnie intensywne, ale nie przytłaczające. Ultima; nagromadzenie ziołowych akcentów i limonki, niecodziennie uzupełnionych aromatami suszonych owoców, aksamitna struktura, bogata kwasowość sprawiają, iż pierwszy kieliszek z pewnością nie będzie ostatnim.
WineMike |
Millesime 2010; mieniące się w kieliszku, stuprocentowe Chardonnay, wzbogacone o soczyste niuanse miodu spadziowego i konfitury z mirabelek, sporo nut gardenii, generalnie intensywne, ale nie przytłaczające. Ultima; nagromadzenie ziołowych akcentów i limonki, niecodziennie uzupełnionych aromatami suszonych owoców, aksamitna struktura, bogata kwasowość sprawiają, iż pierwszy kieliszek z pewnością nie będzie ostatnim.
Sekcję różu otwiera Rose Cheri; sporo fiołkowych niuansów
poprzeplatanych przyjemnymi akcentami piwonii, radosne i bezkompromisowe.
Skomponowany w całości z Pinot Noir – Perla Nera 2008;
powalająca świeżość, podręcznikowy rejestr wiśnia-czereśnia, soczysta kwasowość,
niesamowicie rozwijające się w kieliszku.
I wreszcie Perla Rosa 2009; istny ogródek czerwonych owoców – poziomki, truskawki, czereśnie, maliny oraz granat, a przy tym brak poczucia „kompotowości”, świetna równowaga kwasowości z alkoholem, genialna struktura.
WineMike |
I wreszcie Perla Rosa 2009; istny ogródek czerwonych owoców – poziomki, truskawki, czereśnie, maliny oraz granat, a przy tym brak poczucia „kompotowości”, świetna równowaga kwasowości z alkoholem, genialna struktura.
Każdy chce robić wielkie wino – niezapomniane, legendarne,
owiane tajemnicami jeszcze przed zabutelkowaniem. Za każdym takim produktem
idzie coś, co sprowadza nas na ziemię – cena. Jednak Champagne Marc dalecy są
od popadania w samozachwyt na zasadzie „robimy szampany i to tłumaczy wysokie
ceny, niezależnie od jakości naszych win”. Warto zwrócić na nich uwagę,
zwłaszcza, że poszukują importera w naszym kraju.
Facebook - Wine Trip Into Your Soul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz