sobota, 28 listopada 2015

Cava o poranku

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Im bliżej końca roku tym więcej promocji, wyprzedaży, czarnych piątków, zielonych wtorków oraz puchatych sobót. W całym tym pędzie warto zatrzymać się na chwilę i podumać nad zawartością kieliszka naszego ulubionego napoju. Wąskie grono stawiło się o w wpół do dziesiątej rano (w Polsce), aby rozebrać.. kilka butelek cavy na części pierwsze. Pierwsze skrzypce zagrał prowadzący cały event charyzmatyczny sommelier Julio Cesar Sobrino, a o "hiszpański ordung" dbała nieoceniona Małgorzata Kozakiewicz z Biura Radcy Handlowego Ambasady Hiszpanii.
 
fot. WineMike

Spanish Story Cava Brut; białe kwiaty, orzeźwiające bąbelki średnia kwasowość, uwodząca owocowość, lekkie i nieinwazyjne. Skojarzenia z leniwym letnim popołudniem jak najbardziej na miejscu.

fot. WineMike

Domino De la Vega Idilicum Cava Brut; skórka od chleba razowego, nietypowe, rzadko mamy w kieliszkach stuprocentowej Macabeo w wersji musującej, skórki od pomarańczy, soczyste i bardzo dobrze zrównoważone, niuanse mokrych kamieni, średnio-długie, nieco herbaciane.

fot. WineMike

Raventos i Blanc deNit 2013; intensywne i uwodzące nuty smażonych truskawek, niesamowicie świeże i podbite akcentami poziomek, sporo trawiastych nut, nieco goryczki, jednak całość sprawiająca wrażenie, że pełną krasę pokaże dopiero w połączeniu z deserem na bazie truskawek.

fot. WineMike

Freixenet Reserva 2013; mgnienie gruszki na wstępie, sporo maślano-waniliowych nut, odświeżające, spora pienistość, białe kwiaty, dość krótkie, a szkoda. Jakby kartka z zajmującą prozą została urwana w najciekawszym momencie.

Odniosłem wrażenie, że najmniej reprezentatywne butelki zostawiono na koniec. Segura Viudas Gran Cuvee Reserva; grzybowo-drożdżowe nuty, niestety mocno rozwodnione usta, bąbelki szybko ulatują, a szkoda, bo zapowiadało się na rozbudowanego zawodnika. Niczym trailer typowego polskiego filmu, który zapowiada interesującą produkcję, a otrzymujemy pożywkę dla emocjonalnego sianka. Llopart Integral Brut Nature; aksamitne, atłasowe, pluszowe, agrestowo-brzoskwiniowe, średnio długie, generalnie smaczne i proste, jednak dziwne w odbiorze, jakby nie mogło się zdecydować w jakim stylu chce być winem.

Brakowało mi takich degustacji, podczas których krok po kroku omawiamy dane wino, na spokojnie analizując bąbelki, kwasowość, poszczególne nuty. Organizatorzy odwalili kawał dobrej roboty, nie siląc się na zbędny patos, ale też nie pozwalając na zbyt luźną atmosferę. W planach są cykliczne degustacje win z jedzeniem, więc trzymam kciuki za ten projekt.


Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz