Nieuniknione pytanie "jakie wino lubisz?" padnie pod naszym adresem prędzej czy
później. Warto zawczasu wiedzieć, jaka jest odpowiedź. Swego czasu
wysnuto teorię, że nasz zmysł smaku jest trwale powiązany z naszym DNA.
Wiele osób ma nad wyraz rozwinięte kubki smakowe lub zmysł węchu. Ile to
razy widzieliśmy kolejne kostki lub łyżeczki cukru wędrujące do kawy
lub herbaty współbiesiadników? Problemem w tym przypadku jest naturalny
gorzki smak obu napojów. A jak jest z winem?
W rundzie pierwszej zmierza się ze sobą odwieczni wrogowie - słodki i wytrawny. Gdyby zabrać alkohol - czym będziecie popijać burgera? Coca-colą czy pozbawioną cukru mrożoną herbatą? Pierwsza opcja oznacza skierowanie się ku słodyczy i odwrócenie się od kwasowości. Natomiast "opcja herbaciana" to wybór zdecydowanie wytrawny. Jeśli Coca-cola - może preferujesz wina słodkie i unikasz wysokiej kwasowości? Nie obce są Tobie Moscato d'Asti, słodkie Tokaje, Spätlese Riesling czy też Brachetto d'Acqui oraz Porto w stylu Tawny? Jeśli zdecydowaliście się na oba napoje wynik jest prosty jak podanie dłoni - nie macie jednego typu wina, który usiłujecie dopasować do jedzenia. Poszukujecie nowych zestawień.
W rundzie pierwszej zmierza się ze sobą odwieczni wrogowie - słodki i wytrawny. Gdyby zabrać alkohol - czym będziecie popijać burgera? Coca-colą czy pozbawioną cukru mrożoną herbatą? Pierwsza opcja oznacza skierowanie się ku słodyczy i odwrócenie się od kwasowości. Natomiast "opcja herbaciana" to wybór zdecydowanie wytrawny. Jeśli Coca-cola - może preferujesz wina słodkie i unikasz wysokiej kwasowości? Nie obce są Tobie Moscato d'Asti, słodkie Tokaje, Spätlese Riesling czy też Brachetto d'Acqui oraz Porto w stylu Tawny? Jeśli zdecydowaliście się na oba napoje wynik jest prosty jak podanie dłoni - nie macie jednego typu wina, który usiłujecie dopasować do jedzenia. Poszukujecie nowych zestawień.
Kolejna runa to starcie owocu z resztą świata.
Niejednokrotnie podczas degustacji rozmawiałem z osobami, które
skreślały wino, jeśli nie odnalazły w nim niuansów owocowych. Trudno
odmówić całej masie win intensywnych lub dyskretnych akcentów brzoskwiń,
jabłek, limonki, mirabelek, grejpfrutów, pomarańczy i tak dalej. Ale z
drugiej strony - co powiecie na nuty ziołowe, włoszczyzny, oliwy,
papryki, dymu, tytoniu, słoniny a nawet osławionej stajenki? Fani owocu z
reguły wybierają Zinfandele, Merloty, Grenache oraz Pinot Noiry, jednak
nie jest to sztywną zasadą. Macie otwarte umysły? Nie zamykajcie się za
owocowym płotem. Sięgnijcie po Sauvignon Blanc, Sangiovese, Barolo,
Cabernet Franc, Malbeka..
Finałowa runda to pojedynek "kawowy".
Z mlekiem, cukrem a może czarna? Jeśli używasz wymienionych dodatków do
czarnego naparu z pewnością lubisz gładkie i krągłe wina, nie
przepadasz za beczką w większym natężeniu niż to potrzebne, a nuty
dębowe najlepiej niech grają gdzieś w tle.. Wielbiciele małej czarnej
często szukają w winach kwasowości i ekstraktu, nie pogardzą Gran Reservą i
starszymi winami.
Stephen Eliot napisał kiedyś, że "wino i smak ciągle się rozwijają".
Łatwo to sprawdzić próbując potraw, którymi zajadaliśmy się w
dzieciństwie. Preferencje smakowe i te związane z winem ciągle się
zmieniają na przestrzeni lat. Saperzy mawiają, że rutyna to największy wróg. Nie lubiliście kiedyś wytrawnych win i
szukaliście półwytrawnych i półsłodkich potworków? Część z Was zapewne
przestawiła się na wytrawne, zatem.. sami rozumiecie.
źródło i foto: Winefolly.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz