Facebook - Wine Trip Into Your Soul
Na niecodzienne znalezisko natrafiła para zwiedzająca jeden z
hitlerowskich bunkrów w okolicach Świnoujścia. Podczas przeprawy przez ciasny
labirynt, w jednym z wąskich korytarzy, który pozostał nieodkryty przez 70 lat,
pośród gnijącej amunicji ich oczom ukazały się dwie butelki z Bordeaux - Chateaux
Grand Barrail Lamarzelle 1938 oraz Chateau Latour-Martillac 1939. W podziemiach
bunkra panuje niemal idealna temperatura do przechowywania win, co sprawia, że
istnieje duże prawdopodobieństwo, iż znalezione butelki zawierają jak
najbardziej zdrowe wina. Takie odkrycie to prawdziwy rarytas dla historyków
wina i kolekcjonerów.
|
TheDrinksBusiness |
Tymczasem we Francji ciąg dalszy kabaretu przed tamtejszą Temidą. Emmanuel
Giboulot, biodynamik z Burgundii, który został w kwietniu br. ukarany grzywną w
wysokości 500 € z powodu odmowy rozpylenia w winnicy środku
przeciwko szkodnikom, odwołał się od decyzji sądu w Dijon. Zadecydował on w
zeszłym tygodniu, iż nałożenie grzywny na winiarza było niesłuszne, ponieważ
sposób leczenia i zapobiegania chorobom nie został zatwierdzony przez Ministra
Rolnictwa, co sprawia, że karę można uznać za niebyłą. Giboulot nazwał wynik
sprawy „zwycięstwem władzy obywateli". Dla przypomnienia – pierwsza wersja
oskarżenia brała pod uwagę 300,000 € kary i sześć miesięcy pozbawienia
wolności.
|
TheDrinksBusiness |
Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Ochrony Praw Konsumenta i
Dobrobytu Człowieka (Rospotriebnadzor) wstrzymała
import 3 tysięcy litrów win jako niespełniających “obowiązujących wymogów”. Wskazała ponadto, że takie rozbieżności
występują trzy razy częściej w kwestii win importowanych niż krajowych. Główne
naruszenia obejmują: brak informacji o dacie produkcji, brak nazwy producenta,
brak dokumentów potwierdzających pochodzenie, jakość oraz bezpieczeństwo,
zignorowanie warunków przechowywania i rejestracji cen. Instytucja wydała
oficjalnie oświadczenie – „Skontrolowano próbki z win krajowych i
zagranicznych. Niezgodności w produktach z importu wynoszą 6,1 %, natomiast
krajowych 2,1 %”. Nie tylko producenci win wściekli się na rosyjski urząd; na
początku tego roku Sazerac i Jack Daniels nie pozostawiły suchej nitki na
durnych przepisach dotyczących importu. Jakby tego było mało Australian Grape
and Wine Authority ostrzegł tamtejszych winiarzy, aby przygotowali się do
całkowitego zakazu eksportu win do Rosji i Ukrainy.
|
TheDrinksBusiness |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz