niedziela, 5 października 2014

Wine News #5

Facebook - Wine Trip Into Your Soul

Można biadolić i narzekać, jednak - co godne pochwały - można wziąć sprawy w swoje ręce i wypełnić lukę na rynku. Poruszająca się na wózku inwalidzkim Jeanne Allen założyła projekt Incredibleaccessible.com, aby umożliwić innym niepełnosprawnym pogłębianie swojej wiedzy na temat win i regionów poprzez wizyty w winnicach, szczególnie tych położonych w Napa i Sonoma County. Sama Jeanne, porzucając pracę kierownika projektu w Levi Strauss w San Francisco, była dość sfrustrowana rozpoczynając całe przedsięwzięcie. Wszelkie szczegóły odnośnie podróży zmuszona była ustalać telefonicznie, gdyż masa stron internetowych w ogóle nie informowała, czy wybrane winnice są przystosowane do niepełnosprawnych osób. Allen zwraca uwagę na wymóg bieżącego informowania o hotelach, restauracjach, sklepach i wreszcie winnicach. Opisuje banalne - jednak nie dla każdego - informacje o miejscach parkingowych, specjalnych toaletach czy podjazdach. Podkreśla, że lepsze informowanie sprawi, iż w danych miejscach zacznie po prostu przybywać turystów, co pozytywnie wpłynie na konta właścicieli. Dzielna Pani Allen ma w planach rozszerzyć projekt również na inne regiony winiarskie. Go Jeanne!

www.thedrinksbusiness.com

Ze słonecznej Kaliforni przenosimy się do deszczowych ostatnio Langwedocji i Roussillon. Za sprawą trzydniowych ulew poważne powodzie spowodowały masę zniszczeń w tamtejszych winnicach. Chociaż część producentów już zebrała winogrona to w Herault zdążono zebrać jedynie 15% winorośli. Wiele winnicy zostało zalanych. Na wschód od Montpellier woda porywała całe kępy winorośli i w dalszym ciągu służbom porządkowym sprawia trudność dostanie się do zalanych terenów. Około dwustu plantatorów poniosło ogromne szkody. Aby wspomóc winiarzy spółdzielnia w Aude zaapelowała do stowarzyszeń wolontariuszy o pomoc w zakończeniu choć części zbiorów ze 100 hektarów. Naturalnie nie ma mowy o zbiorze mechanicznym, pozostaną do pomocy jedynie setki ludzkich rąk. Według MeteoFrance w Montpellier zanotowano opady w ilości 253 mm w ciągu zaledwie trzech godzin, Pezenas - 160 mm, a w Beziers 156 mm. Oby nie wszystko było stracone.

www.thedrinksbusiness.com

Jesteście w restauracji, popijacie turbota czy stek poleconym przez sommeliera winem, a gdzieś w tle cicho przygrywa kwintet jazzowy - bajka, prawda? Jednak wszystko co dobre równie szybko się kończy, a muzyka nie zawsze łagodzi obyczaje. Otóż parę dni temu w stolicy do jednej z restauracji na Starym Mieście wparowała policja i oświadczyła muzykom będącym w połowie kawałka retro, iż zakłócają oni porządek. Smaczku sprawie dodaje fakt, że przerwanie wydarzenia przez policję miało miejsce krótko po godzinie 19-ej, o której, jak wiadomo, wszyscy już powinni grzecznie leżeć w łóżeczkach. Jako podstawę "akcji" podano art. 51 Kodeksu wykroczeń. Czemu ta jednostka w ogóle zareagowała na tak absurdalne zgłoszenie? Sam fakt grania nie spodobał się synowi jednej z pań polityk wiodącej partii w miłościwie nam panującym rządzie. Mało absurdu? Sąd uznał muzyków za winnych, czego nie omieszkał szczegółowo podać w uzasadnieniu wyroku. A skoro od niego przysługuje apelacja to muzycy z niej skorzystali. Niedługo powinna zostać ogłoszona ostateczna decyzja w tej absurdalnej sprawie. Temida jest ślepa, oby nie okazała się również głucha.

Maxres

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz